Nigdy nie wiadomo, co rozśmieszy niemowlaka. Myśleliśmy, że
sporo radości sprawi pluszowy pies na baterie, który kręci głową, potrząsa
uszami i śpiewa piosenkę „Merry Christmas” zmiksowaną z „Shout”, ale okazało
się, że Małemu niespecjalnie przypadł do gustu. Gdy pies zaczął swój program artystyczny, buzia Antosia ułożyła się w podkówkę, bródka zaczęła drgać i Dziecko przeszło w tryb płaczu!
Okazuje
się, że rozśmieszyć może natomiast na przykład pieprz! A no tak, bo matka tak zabawnie
potrząsa pieprzniczką! Albo stopa taty, której palce tak śmiesznie się zginają
i aż chce się je chwycić małą rączką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz